PODEJRZEWAM - z naciskiem, że tam jest w tej chwili nagonka i rozpierdol dobry w tej materii i gdybym miał jakąkolwiek wątpliwość to bym po prostu nie jechał.
Odzyskali, lub bardziej poprawnie będzie, UZYskali kontrolę nad tymi kwestiami i na dodatek mają narzędzia aby egzekwować władzę więc można się spodziewać, że jest możliwość otrzymania po plecach na urlopie - a oni dobrze wiedzą gdzie może być niejasna sytuacja ze znakami itd.
Lata temu zapłaciliśmy z żoną suto za niemanie winiety na pograniczu słoweńsko austriackim - tamtejsi specowie wiedzieli dobrze, że po zjeździe z gór nie ma gdzie kupić winiety w niedzielę - stały k..wy na pierwszym zjeździe na stację benzynową gdzie zjechaliśmy aby kupić ww. Na marne pocieszenie nie tylko my wpadliśmy w ich sidła.
Myślę, że w Rumunii obecnie może być podobna śpiewka.
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa
|