hehe
Here be Dragons
przejechaliśmy większość Rumuńskiego TET, miksując traki z ACT Romania ( dwa wyjazdy ok 10 dni na miejscu )
SUPER FRAJDA na ciężkie moto, ten odcinek jest najtrudniejszy,
w tym miejscu też byliśmy jak było mokro i nie jest to super łatwy odcinek, dalej mieliśmy farta z pogodą, są odcinki gdzie w razie deszczu też może być ciekawie

Połoniny poprzedzające to miejce magiczne



Dalej jest bardzo malowniczo i dużo atrakcji,
nie znam tylko ostatniej części przy Dunaju ( południowy zachód )
z chęcią bym tam wracał i jeździł w tym samym miejscu, Rumunia zawsze zachwyca

kto wie może jeszcze w październiku