Cześć koledzy(napisałbym jak zwykle czarnuchy ale to ostatnio może być podciągnięte pod paragraf

)
Umyłem wczoraj CRF i zaczęłą mrygać kontrolka.
Nie gaśnie. Kabelki raczej się nie wypięły.
Próbowałem już odłączać aku czy wyciągać bezpiecznik od ABS i dalej to samo.
Są jeszcze jakieś "domowe" sposoby czy ratuje mnie tylko podpięcie pod kompa.