Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04.08.2021, 08:08   #2
zimny
trampkarz emeryt
 
zimny's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Oct 2010
Miasto: Garwolin
Posty: 2,807
Motocykl: F800GS ADV
Przebieg: za mały
zimny jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 2 tygodni 6 dni 47 min 35 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał Adagiio Zobacz post
W mojej ocenie tak, oprócz Ducati i Bety nie kupiłbym nic innego jeśli chodzi o motocykle. Skutery Aprilia to inna sprawa bo mają silniki od Piaggio. Zadzwoń do przedstawiciela u nas i spróbuj zamówić, np. jakiś plastik co występuje wyłącznie w oryginale i daj znać czy do końca roku się wyrobią z realizacją.
Rozumiem. Faktem jest że 10 lat temu części łatwił mi człowiek który miał rodzinę z IT, kursował tam często i zaopatrywał się na miejscu. Szczęśliwie nie musiałem kupować plastików - ale wierzę że byłoby tak jak piszesz

Szkoda, bo oni naprawdę umieją robić świetnie prowadzące się motocykle. Ten Tuareg też wydaje się bardzo ciekawy... ale co z tego jak w razie "W" wsparcia brak, części też itp.

Mój mechanik powiedział podobnie jak Ty Adam, bo ma jak to mówi wątpliwą przyjemność dłubania we włoskich motorkach. Powiedział mi że skuter Aprilia spoko, tym bardziej budżetowy bo można w dobrej cenie kupić, w środku jest Piaggio więc spoko. Natomiast wszelkie własnie Moto Guzzi, MV czy inne takie marki na ogół wyglądały tak że stały u niego miesiącami w oczekiwaniu na części gdy coś poważniejszego się działo.

Podsumował - wszelkie skutery włoskie na bazie Piaggio jak najbardziej, motocykle to jak już to właśnie Ducati, najlepiej z przebiegiem poniżej 30 tys.km. Tu chyba nie ma też takich problemów z częściami itp.

No nic, zobaczymy jak to będzie wyglądało w przyszłości. Ja, mimo wszystko w motocyklach raczej zostane przy japonii

Pozdrawiam
M.
zimny jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem