Cytat:
Napisał kristoch
Jeśli terminal lub sklep pozwala wybrać, to wybieraj walutę kraju, gdzie sklep operuje. Jak płacisz w polskim sklepie to płać w PLN. Wtedy przewalutowania dokona Twój bank lub Revolut, który wciąż oferuje bardzo dobre kursy (takie zwykle dostają korporacje).
Historia jest taka, że domyślnie przewalutowania dokonuje bank, który wydał Ci kartę (issuer). I oczywiście nie robi tego za darmo (koszt + marża). DCC pozwala bankowi (acquirer), który obsługuje sklep (merchand) na przejęcie przewalutowania. Wtedy zarabia bank sprzedawcy. DCC zostało wprowadzone prze organizacje kartowe Visa/MC.
Jak się zgodzisz na przewalutowanie przez bank sprzedawcy, to Twój bank dostanie obciążenie w walucie Twojego rachunku (€). DCC jest często reklamowane jako pozwalające oszczędzić na kursie wymiany. Jednak jak masz rachunek w Revolucie lub w dobrym banku lub masz dobry pakiet w swoim banku (jakiś VIP czy coś w tym stylu) to zdecydowanie nie chcesz kursu od banku sprzedawcy. Czyli chcesz by przewalutowania dokonał Twój bank. Czyli chcesz płacić w walucie sklepu. Czyli w powyższym przykładzie w PLN.
Co ciekawe, niektóre banki pozwalają klientom na wyłączenie DCC na karcie. Wtedy terminal nie zapyta Cię o wybór waluty.
Chyba nie umiem tego wytłumaczyć prosto i bez % 😞.
|
Jestem po drugiej stronie ale po początkowej fascynacji Revolutem który miał być rozwiązaniem problemów w czasach gdy syn był w stanach, nie znalazłem żadnej wartości dodanej w stosunku do posiadanej karty w Pekao. Kursy porównywalne z Revolutem a wygoda większa, przynajmniej dla mnie. Ciężko tłumaczyć ludziom DCC, z racji hotelu mieliśmy terminal Elavonu. Wiem że dla mnie z punktu biznesowego, korzystnym dla mnie było jak ludzie wybierali walutę swojego kraju, ale często podejmowałem próbę bo pytali nie wiedząc co zrobić , żeby płacili w lokalnej walucie. Niestety dużo jest osób wierzących w swoją kartę i wybierali odwrotnie, a ja miałem przynajmniej czyste sumienie bo ich ostrzegałem. Podobnie nie wypłacam z bankomatu za pomocą karty kredytowej bo od momentu wypłaty okazuje się że zaciągamy kredyt i jeszcze płacimy prowizję. Płacąc kartą zawsze wybieramy walutę kraju w którym jesteśmy, tak mnie uczyli i tego się trzymam