Dzieju
Po1 - Chciało mi sie ruszyć d i ruszyłem, zrobiłem 60 km i co zastałem? Zamknięte drzwi w godzinach urzędowania. Wiele nie załatwiłem. Mowa o Wałbrzychu.

Po2 Mam pizdylion ważniejszych spraw na głowie, niż latanie po urzędach, zresztą sytuacja z covidem i całym tym syfem, niespecjalnie mnie zachęcała zimą. Teraz szczepienia, ale to osobny temat.
Wyjazd w sierpniu, więc może zdążę. Nie to trudno.