Potwierdzam, co prawda ja w siodle, nie na wodzie. Sobota była piękna, wiatru mało, dobrze się jeździło. Ludzi w miasteczkach niewiele, aczkolwiek nieco więcej niż rok temu o tej porze. Przejeżdżając przez Sztynort widziałem jednak sporo żaglówek na wodzie, podobnie kajakarzy na Krutyni. Za to szutrowe autostrady wzdłuż jez. Mikołajskiego puściutkie, można było się rozpędzić.
|