Chodzi o nadmiar mocy, jaki występuje w momencie braku odbioru prądu. Czyli grzanie sie kabli i regulatora jak chodzi silnik, a odbiorniki nie są włączone.
Tak właśnie działa prądnica asynchroniczna z regulatorem stratnym.
Jak nie potrzeba (odb. wyłączone) to wali mnóstwo prądu do masy (grzanie), a jak potrzeba to może brakować, temu nie zaprzeczam.
Walczymy z grzaniem bez odbiorników.
Zresztą to chyba właśnie jest problem projektanta przy takiej konstrukcji.
Tzn jakiej mocy dać prądnice żeby nie popaliła kabli bez odbiorników, a równocześnie dała wystarczająco prądu jak są.
I chłopaki wybrali opcje bliższą większej mocy, a my wymieniamy regulatory.
A ja bym wolał słabszą prądnice chyba i mieć spokój z elektryką.
Ostatnio edytowane przez Dzieju : 24.06.2012 o 09:40
|