W ub roku zrobiłem 620km jednego dnia DR350 z czego trochę więcej niż 1/3 offem oraz 1350km chujowym słabym NCkiem - tu już był set bo tych dni było po sobie parę - więc nie przyjmuję do wiadomości, że gdzieś jest za daleko i dupa boli.
na powrocie o 13 zjechałem z Transfogaraskiej a o 23.30 piłem browary u znajomka w Pardubicach i rano do roboty.
boli dupa bo jest daleko - i o to chodzi w tym sporcie. twardym trza być. i xxuj.
M
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa
|