Panowie, nie wiem czego Wy oczekujecie po CRF 300L. Dla mnie to jest prosty, nowy następca Suzuki DR 350 SE, wagowo, mocowo, to jest prawie to samo tylko 30 lat później.
I tak go należy uszeregować.
Jego zalety to cena, wtrysk, małe spalanie, silnik, prostota konstrukcji.
Zawieszenie i tak należy zrobić pod siebie, tak jak kierownicę, zbiornik, kanapę, niektóre elementy są bardziej Tajwańskie, ale idzie przeżyć.
Dla mnie osobiście miałby zastąpić Hondę NX 650 Dominator, do szwendania się i wyjazdów, jeżeli przeboleję stratę 55 Nm momentu obrotowego.
Różnica w wadze 40 kg jest nie do przecenienia na wyprawach, a w szczególności w trudnym terenie, czy nawet Ukraińskich połoninach. Spalanie 3,5 litra, wtrysk co wiąże się z brakiem reakcji na zmianę wysokości i spadkiem mocy to zalety nowych konstrukcji. Silnik z CBR 300 jest sprawdzony i dynamiczny jak na tą pojemność.
To jest Dualsport, nie "liść" i w tych kategoriach trzeba go rozpatrywać.
W teren DT125,WR250F, CRF250,EXC250 do zabawy.
A jak jest naprawdę i czy warto przekonam się dopiero jak będą jazdy testowe.
|