Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02.02.2021, 10:36   #11
matjas
 
matjas's Avatar

Zapłaciłem składkę :) Dział PiD

Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Brzezia Łąka
Posty: 14,737
Motocykl: nie mam AT jeszcze
matjas will become famous soon enough
Online: 4 miesiące 2 tygodni 19 godz 5 min 13 s
Domyślnie

Nie ma co gadać. CRF250L jest bardzo dobrym motocyklem. 300 wiadomo - lepsza
ja już mam taką fazę, że obecnie liczy się dla mnie równa ilość startów i lądowań. pierdo.lę prędkości i takie tam. jadę, chcę dojechać i chcę wrócić.
zarówno mój NCek jak i mała CRF to sprzęty takie jak toster - nikogo nie podnieca jak wyskoczy grzanka ale fajnie jak jest.
Zważywszy na bardzo wysoką bezawaryjność i w sumie niezbyt wygórowaną cenę myślę, że mała crfa jest zajebistym wyborem i nie ma konkurencji.
BMW czy KLX to jednak nawet z wyglądu sprzęty mieszczuchowate.

Mam 185kg i oscyluję około 80-85kg w zależności od pory roku - na waleta.
Na crfie czułem się jak w domu. Nie było mi za ciasno, z tyłu zmieściła się rolka, fajnie ją można było przytwierdzić gumianem za oryginalne fajne pegi.
Moto byo salonowe ale parę razy dość odkręciłem na porządnych wyjebach i nie stwierdziłem, żeby sama chciała odlecieć z planety.
Brak mocy, nie można nadrzucić tyłu gazem, konieczny strzał ze sprzęgła co równa się utracie kontroli. Patrz wyżej jednak - trza dojechać i wrócić.
BARDZO dobrze zestrojony ABS. Nawet w terenie byłem z działania przodu bardzo zadowolony.
Spalanie 50/50 było 3l. Większy zbiornik by się przydał ale to nie jest znowu jakiś zajebiaszczy wydatek.

Dla ludzi, którzy pozbyli się ego jest to bardzo dobry sprzęt. Bardzo chętnie pojechałbym TETa jeszcze raz właśnie na CRF. Myślę, że sprawiłaby się na medal.

m
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa
matjas jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem