w tym roku byłem na początku sierpnia 7dni super 7lało i zimno i żeby było śmieszniej to na dalekiej północy było dużo cieplej i słonecznie... 
 
2010r. 2 tygodnie i zero deszczu (koniec czerwca początek lipca) niby statystyka ale sprawdziło się. 
 
Norwegia mnie nauczyła jednego "nie licz na szczęście" trzeba się nastawić na wszystko.
		 
		
		
		
		
		
		
		
	 |