Dętkę od traktora, jak kto miał w lato to znaczyło, że ojciec traktorzysta.
Jak kto miał dętkę od gwizdaka to już był boss...A jego ojciec musiał być silny w rękach.
Końcówka tej wycieczki (podobnie, Panie Poncki, jak Twoje-UAZowe) kładzie mnie na łopatki.