moje dzisiejsze spostrzeżenia
gaśnięcie chyba rozwiązano podniesieniem obrotów na 1800, wolne 1200 są tylko jak masz wrzucony luz i stoisz w miejscu - wciśnięcie sprzęgła już powoduje podniesienie obrotów, zapięty bieg także
Silnik:
Można jechać na 4 biegu bez dotykania gazu i motocykl toczy się pięknie tak samo jest na każdym innym biegu - silnik utrzymuje 1800 obr/min.
Generalnie silnik poza tym subiektywnym klekotaniem na wolnych obrotach jest bardzo elastyczny, ładnie dozuje się gazem, nie szarpie na niskich obrotach i ciągnie od dołu, może nie ma tyle momentu jak CRF ale przyśpiesza miękko i płynnie. Jadąc w terenie można jechać 1,2,3,4 biegiem z tą samą prędkością!!! w CRF ciągle trzeba mieszać biegami bo albo już za niski albo za wysoki.
Zawszenie zarówno z przodu jak i z tyłu nie ma regulacji siły dobicia. Tylny amortyzator (nie wiem jaką ma nośność) ale sprężyna jest grubsza niż w CRF ... poza tym nie widzę jakieś wielkiej różnicy może tiger mniej miękko wybiera ostre nierówności jednak zbyt mało pojeździłem aby coś więcej napisać.
Manewrowanie z niewielkimi prędkościami i lekkość podobnie jak w CRF, tutaj zrobili kawał dobrej roboty bo motocykl jest dobrze wyważony, na plus bezwysiłkowa stopa centralna

japan jakoś zawsze ma z tym problem drobne a cieszy.
Wylot powietrza z chłodnic idzie na kolana ... teraz jest zimno, ale zastanawiam się co będzie latem czy to powietrze jednak mija nogi czy będzie grzało bo może być słabo tzn.. gorąco.