Cytat:
Napisał trolik1
Oj tam, nie mówię o tym dwucylindrowcu na dalszym planie..:-)
pozdrawiam trolik
|
Tak mi się jakoś skojarzyło... :
Pewien motocyklista przemierzał od miesiąca pustynię Kizył Kum. Po takim długim okresie wstrzemięźliwości odezwały się w nim siły natury.
Zobaczył wielbłądzicę, zatrzymał motocykl, zsiadł, zaszedl zwierzę od tyłu i stanął za nią i rozpiął rozporek.
Był za niski. Usypał kopczyk z piasku, wszedł na niego. Wielbłądzica zrobiła kilka kroków do przodu. Ten cierpliwie usypał następny kopczyk, ale wielbłądzica znowu odeszła.
Podczas sypania setnego kopczyka motocyklista zobaczył zemdloną z pragnienia piękną dziewczynę. Dał jej pić, a ta szybko doszła do siebie. Popatrzyła na niego.
- Uratował mi pan życie. Jestem gotowa spełnić każde pana życzenie...
- Naprawdę każde?
- Naprawdę.
- To niech mi pani przytrzyma tę cholerną wielbłądzicę.
Wysłane z mojego Hammer_Energy_18x9 przy użyciu Tapatalka