Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13.08.2009, 19:23   #53
myku
 
myku's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Germany
Posty: 5,896
Motocykl: CRF1000D+Cegla+Czelendz
myku will become famous soon enough
Online: 4 miesiące 1 tydzień 5 dni 17 godz 51 min 23 s
Domyślnie Apatyty wedlug czlowieka z Niemiec

Nie bylo wcale tak zle.No moze troche duzo zlowrogich nam psow.Nie wiedziec czemu mialy do nas negatywne nastawienie.Tak jak zle,tak i brzydkie.Jedynym sposoben na ich atak byl strzal z tlumika w wykonaniu deptula,albo moj klakson tuz przed ugryzieniem.No moze jeszcze przystanki autobusowe nie byly najladniejsze.Cala reszta byla ok.I jakbym wczesniej nie zapowiedzial juz powrotu do Wrocka rozejrzalbym sie za jakas dzialka.Miasto bylo pieknie polozone i stalo przed nami otworem.W kazdym razie wszystkie fabryki i zaklady pracy.Hasla na murach,a raczej ich resztkach motywowaly mnie do dalszej podrozy z naszymi pozostalymi bohaterami .Nie bylo zle.Ale zanim dojechalismy do Apatytow,przypadkowo znalezlismy sie na Kolskim.Nie wiem czy to bylo zaplanowane,ale skoro juz tam zawitalismy ...Odplyw byl niesamowity.Jak wszystko W Rosji-wiekszy i dluzszy.Po wieczornych jazdach po Morzu Bialym,obilo mi sie o uszy,ze bajrasz nazwal mnie Dzizusem.Troche to i tak wygladalo.Bardzo fajne doswiadczenie.Na Islandii mialem okazje pojezdzic po czarnej,wulkanicznej plazy,ale zeby tak po dnie moze...cos nowego czym sie mozna chwalic.Malolaci byli uroczy,ale cwani.Nie dalem za wygrana po stracie ciezko zapracowanych eurasow,zlociszy,rubli,nie wspominajac o M&M`sach.Dlatego we Wroclawiu mam caly parapet ragulek.Podobno wystepuje tylko w trzech miejscach na swiecie,na Kolskim,gdzies w Azji i ...u Myka we Wroclawiu.Powrot na M18 byl ciezki.Na szczescie byl plan:kapiel w Morzu Barentsa.Ale przed tym byl w planie Murmansk,a takze piekne przydrozne miejscowosci. Moze deptul wspomni o tym .

Ostatnio edytowane przez myku : 13.08.2009 o 19:33
myku jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem