Generalnie na granicy Węgiersko - Chorwackiej pogranicznicy zachowują się co najmniej dziwnie tzn. biorą dokumenty w łapy od każdego przejeżdżającego bez jakiegokolwiek zabezpieczenia ( brak rękawiczek i masek), co w razie kontaktu z covidem przez pogranicznika macającego wszystkie paszporty może być zajebistym źródłem zakażeń. Sam nie wiem co o tym myśleć ... jest to po prostu bez sensu przy tych wszystkich obostrzeniach.
