Uff dobrze ze festiwal powoli dobiega konca ... chyba najlepiej jest przyjechac na sam poczatek zanim sie zwala tlumy wybawic sie i spieprzac przed sobota i niedziela bo to co sie dzieje dzisiaj to istna apokalipsa. Kurde wczoraj przegapilem koncert Bobana Markovica bo zachcialo mi sie wybrac do Sarajeva a ze sniadania jadamy dosyc pozno i cos mi sie popierniczylo ze do Sarajewa jest mniej kilometrow wiec wrocilem z tamtad ok 22:30. Kurde niefajnie sie samemu jezdzi po gorach w nocy
BTW czy ktos wie moze czy Zibiano i Irenka wyruszyli do Czarnogory

Jesli tak to dajcie mi znac smsem na 501-540-781 bo nie moge sie z nimi skontaktowac i nawet nie wiem czy ruszyli z Polski ...