Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30.07.2009, 17:32   #29
Lepi


Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: Poznań
Posty: 5,596
Motocykl: 690 Enduro
Lepi jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 miesiące 2 tygodni 9 godz 2 min 42 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał JareG Zobacz post
Boli czasami. Tak samo z siebie, ale tez niedawno zabolalo gdy musialem utrzymac Afryke juz poza granica stabilnosci (utrzymac utrzymalem, ale przywrocic jej pion nie dalo rady samodzielnie, musial mi kumpel pomoc).. akurat musialem oprzec sie na tej wlasnie polamanej przyczlapie
Ja mam tak z lewym nadgarstkiem. Stara historia. Wtedy całkowicie olałem rehabilitacje. Teraz czasem jak mi się moto przechyli to z bólu (i strachu przed kontuzją) puszczam.

Cytat:
Napisał JareG Zobacz post
To bylo zlamanie 1,5-kostkowe - ale dzieki temu (ze jedna kostka nadpekla ale nie pekla do konca) nie srubowali mnie ino zagipsowali po jajca
Gipsowanie to technika ze starożytności chyba. A ponoć już pierwotni stosowali usztywnienia zewnętrzne.
Ja jestem zwolennikiem zakładania zespoleń. Właśnie niedawno zamieniałem gips na druty. Ręka ma mi służyć do końca życia a prawa dla motocyklisty najważniejsza


Cytat:
Napisał JareG Zobacz post
Byla jakas tam rehabilitacja. Ale to wsio takie naciagane, coby tylko odfajkowac papiery bylo.
Tak to niestety wygląda. Warto wydać trochę pieniędzy i zrobić to porządnie. Lub samemu. Internet pomaga.
Cytat:
Napisał JareG Zobacz post
Problem to jest nie w tym o 1 wiekszym numerze, ale w tym ze zdrowa noga zostala przy starym, i teraz mi kuzwa lata w bucie..
Mam dokładnie tak samo.
Cytat:
Napisał JareG Zobacz post
PS. Jak mnie zagipsowali, to musialem zasuwac na 4 pietro.. pies tez chcial na spacer 3x dziennie.. ogolnie to bylo wesolo
Więc jednak rehabilitacja była, pies dobry n wszystko
__________________
"A jeśli nie znajde w swej głowie rozumu to paszport odnajde w szufladzie..."
Lepi jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem