Nie wszystko. Remont silnika, spawanie i lakierowanie baku, lakierowanie lag, przewijanie uzwojenia alternatora - zlecałem. Sam robiłem całą resztę tj. instalację elektryczną, hamulce (przód na oplocie + całkowita renowacja zacisku), przednie zawieszenie, napęd, renowacje plastików, obicie kanapy, regulacje i pozostałą kosmetykę.
Kolejny remont silnika (oby nie był potrzebny) planuję już robić samemu
Btw. najtrudniejsze do znalezienia są oryginalne plastiki. Do białych 1VJ są jak św. Grall. Prawy boczek udało mi się kupić po 8 miesiącach obserwacji Allegro, Olx oraz Ebaya. Przedni błotnik (z czerwonymi rantami) jest praktycznie niedostępny - raz widziałem na Ebay za ok. 100 Euro. Lekka przesada..
Pozdrawiam!