Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27.01.2020, 22:47   #63
Metel
 
Metel's Avatar


Zarejestrowany: Dec 2019
Miasto: Kraków
Posty: 80
Motocykl: Transalp
Metel jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 dzień 14 godz 51 min 55 s
Domyślnie "Rosja lawetowo".... Dlaczego to tak trudno?

Cześć
Dzisiaj, jak obiecałam wcześnie, napiszę trochę z historii o tym, dlaczego tak trudna jest do wykonania „Rosja lawetowo”. Od razu powiem, że nie mogę dać gotowego przepisu jak to zrobić, jednak jestem pewna, że informacje o których napiszę, wielu z was mogą się przydać, żeby rozumieć sytuację trochę od wewnątrz i nie zepsuć swego urlopu.

Jak zawsze, od początku
Kiedy w `91 roku Związek Radziecki upadł, a granice zostały otwarte, ci którzy mógł pozwolić sobie więcej niż większość, oczywiście, zaczęli wyjeżdżać. Od lat totalnego deficytu ludzi rzucili się dosłownie na wszystko co można było kupić, przywieźć do domu, do Rosji. Transport nie był wyjątkiem, z powodu nie tylko deficytu, również z powodu nie zbyt dobrej jakości produkowanych na tamte czasy pojazdów.

Przez jakiś czas po otwarciu granic, kupionym za granicą pojazdem można było bez problemu wjechać, postawić go w swoim garażu i dopiero później, w ciągu 30 dni, zapłacić cło i zarejestrować pojazd w Rosji jak należy. Taki porządek spowodował, że coraz więcej pojazdów napływało do Rosji, ale zapłacić cła mało kto był w stanie. Więc do dzisiaj można znaleźć samochody, które na zawsze zostały w swoich garażach niedopuszczone do ruchu drogowego. Ci którzy zapłacili cło, często byli właścicielami rzadko spotykanych samochodów, ale najbardziej popularny wiek (7-10 lat) i rodzaj przywiezionych pojazdów podnosiły koszty części zapasowych tak, że nie sposób je było kupić.

Więc od roku `91 do Rosji napłynęło tak dużo wszelakiego transportu, że w `98 po raz pierwszy były podniesione cła. Nie po to, żeby państwo mogło zarobić, a po to, żeby zatrzymać taką ilość starych pojazdów.

Razem z podnoszeniem ceł, zmienił się również porządek: najpierw, będąc w Rosji, trzeba było zapłacić cło za pojazd który masz zamiar kupić, zanim po niego wyjedziesz aby przywieźć przez granice. Drugim koniecznym warunkiem był wiek pojazdu – nie mógł być starsze siedmiu lat.

Chcę pokazać jak stopniowo zaostrzał się problem związany z ogromną ilością „bezpańskich” używanych samochodów, które powoli zaśmiecali ogromne tereny. Nie wyolbrzymiam sytuacji: samochody były przywożone przez zachodnią granicę z Niemiec i Szwecji, a przez wschodnią z Japonii. W naprawdę ogromnych ilościach.

Sytuacja wyglądała tak, bo nie było gdzie i jak kupić dobry samochód, a najlepiej nowy. Z tego powodu krążyły legendy o bardzo dobrej jakości, nawet starych, ale zagranicznych samochodów. Dopiero w końcu lat `90 w Rosji zaczęły powstawać fabryki zagranicznych marek samochodów. VW, BMW, Toyota, Ford, Hyundai, Nissan, Skoda i inne, nowe, wyprodukowane na terenie Rosji, można kupić dzisiaj.

W związku z powyższym, generalnie dzisiaj jest wprowadzony niemal całkowity zakaz na kupno używanych pojazdów za granicą, no chyba że jednak chcesz jakiś absolutnie wyjątkowy i stać cię na opłatę kosmicznego cła.

Oprócz tego, są w prawie różne „furtki”, które kiedyś próbowano wykorzystywać. Na przykład, rejestracja kilku pojazdów na jednego właściciela. Wzięłam właśnie ten przykład, bo akurat on odpowie na pytanie dlaczego jest tak skomplikowane przewieźć przez Rosyjską granicę swój dodatkowy pojazd.
Chodzi o to, że cudzoziemiec może wjechać do Rosji i używać swojego pojazdu w ciągu 30 dni bez dodatkowych opłat i wniosków. W przypadku, jeśli cudzoziemiec mieszka (pobyt czasowy) w Rosji, on ma obowiązek po 30 dniach zarejestrować swój transport w Rosji, co wiążę się ze zmianą tablic rejestracyjnych.
Taki pojazd może być tylko jeden. Jeśli cudzoziemiec potrzebuje dodatkowego, on może kupić dowolny, nowy lub używany, ale na terenie Rosji.
Czyli i w tym przypadku prawo działa zapobiegawczo.

Więc aktualny i bezproblemowy schemat wygląda tak:
„1 właściciel + 1 pojazd”. Nie warto zapominać o zrobieniu również międzynarodowego prawa jazdy (w Polsce można zrobić w ciągu 2 dni) + greencard.

Na pewno są inne warianty też, ale mało wykonalne.

Jednak myślałam, że skoro mieszkam w Polsce, mam odpowiednie dokumenty, mnie to wszystko nie dotyczy. Gdzie tam!
Niestety, ja też rok temu byłam taką „ofiarą”.
Nie wpuścili mnie moim Transalpem do Rosji. Celnik od razu mnie powiedział: -„Jedzie Pani motocykl tam sprzedać. I nie ma Pani innych argumentów, aby mnie przekonać, oprócz jak……zapłacić teraz kaucję, która wynosi 15% od najwyższej ceny motocykla rynkowej + sumę równą 500$. Kiedy będzie Pani wracać, odbierze Pani swoją kaucję z powrotem.”
Musiałam zawrócić i ratując urlop, spędzić go na Litwie. O czym zresztą nie żałuję

Teraz, kiedy przyczyna takiego postępowania jest wyjaśniona, myślę, że planować urlop dla Was też będzie nieco łatwiej.

Więc tak: próbowałam się dowiedzieć jak można przewieźć dodatkowy pojazd. Czy mógł by Polak zapłacić kaucję i za jaki konkretnie pojazd? Czy za ten którym jedzie czy za tamten, który wiezie, znaleźć żadnych informacji mnie się nie udało. Natomiast natknęłam się na artykuł w sieci o tym jak nie udało się wyjaśnić odpowiedzi na te pytania również rosyjskim dziennikarzom.

P.S. Skąd znam takie niuanse? To proste, - dopóki popyt na używane samochody pozwalał zarobić, niemal cała moja rodzina zajmowała się tym od momentu otwarcia granic aż do 2006 roku.

A następny post będzie o tym gdzie i jak można znaleźć w Rosji dobre podróżnicze wyposażenie i sporo na nim zaoszczędzić.

Katerina.
__________________
Kochasz jeździć? Kochaj i jeździj. Miłość należy uprawiać.
Metel jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem