czyli wygląda na to, że z żarciem nie będzie problemu - tak jak myślałem.
chciałbym jednak uniknąć /w imieniu innych/ takiej sytuacji kiedy ktoś się narobi a ktoś inny przyjedzie na gotowe i będzie miał w dupie udział własny a niestety życiowe doświadczenie pokazuje, że takie jednostki zawsze się znajdą.
dlatego dla dobra ogółu myślę, że każdy powinien zadbać o siebie i przyjechać przygotowanym tak aby te dwa i pół dnia przeżyć na własnym wikcie - przecież to żaden problem!!!! zwłaszcza dla użytkowników takiego forum jakie mamy!
m
p.s. tak mnie jeszcze naszło, że po prostu nie wyobrażam sobie, że ktoś z NASZYCH mógłby podjąć decyzję, że nie przyjedzie bo będzie musiał sobie odgrzać na kuchence fasolkę ze słoika bo w gruncie do tego się to sprowadza.
Sołtys ze Stopą stanęli na małym w ub roku, żeby zrobić nam ten zlot, sytuacja w tym jest wyjątkowa bo nie będzie kuchni. W tamtym była wyjątkowa bo nie było wody

Zawsze będzie wyjątkowo bo będziemy mogli się spotkać.
Nie ma o czym mówić jak dla mnie.