Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11.07.2019, 13:07   #118
jagna
 
jagna's Avatar


Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Z.Góra
Posty: 1,783
Motocykl: BMW F700GS, DR 350
jagna jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 1 dzień 20 godz 7 min 10 s
Domyślnie

Dzień czwarty, czyli po trochę wszystkiego, a głównie zamków

Poranek rześki, ale szybko przechodzi w lekki upał.
Na szczęście nikt nikogo nie pogania, każdy zbiera się jak chce, śniadanko, prysznic, do woli.



Raf, typowy przedstawiciel narodu znad Wisły, prezentuje urlopowy zestaw klastyczny: sandałki i skarpetki:



Janina jest już zupełnie bez benzyny, wyłudza trochę od KTMa, ale i tak zamiast na track, musimy najpierw zaliczyć stację.

A wszystko przez Calgona i jego puste rotopaxy !!!

W końcu wszyscy spakowani, grupami wyjeżdżamy z kempingu. My na razie asfaltem na Grodziszcze, na stację.

Ale po drodze fotka jeziora Świteź:



A tankowanie, jak to na Białorusi: najpierw płacisz, później tankujesz, i dostajesz ewentualny zwrot. Ukraść się nie da

Na stacji Raf wbija tracka i jedziemy na północ na azymut, żeby gdzieś dobić do kreski.
Track musiał być bez jakiś niespodzianek i szczególnego piachu, bo nic z niego nie pamiętam

Dobijamy do zamku w Mirze:



O, w końcu zamek, a nie ruiny! I to całkiem, całkiem!

Zamek z przełomu XV/XVI, należał do Radziwiłłów, a później, do II wojny do rodziny Światopełk-Mirskich. Nie mam pojęcia, jakim cudem się zachował…

Zwiedzanie z zewnątrz nie wymaga biletu, a w środku znajduje się muzeum, podobno z ekspozycją „od Sasa do lasa”.

Ale oczywiście nasza wycieczka (no może oprócz braci) programowo mówi zabytkom i zwiedzaniu gromkie „NIE”.

Więc zamiast na dziedziniec, wszyscy ruszają do budek z jedzeniem.

Fakt, naleśniczki z serem były wyborne

Później, w nowoczesnej i zachodniej w stylu kawiarni espresso. Ja się jednak wybiłam z grupy i choć obeszłam dziedziniec:





Dobra, dobra, jedziemy, bo my tu w offa przyjechaliśmy, a nie tam jakieś zamki!



Wgrywamy następnego tracka (to dopiero 7 z 21 przygotowanych przez Chemika!).

Co za pech. Na końcu tracka znowu zamek!

[cdn]
__________________
Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam, gdzie chcą
jagna jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem