Janek,
Dlatego preferuję opcję namiotową.
Mieliśmy podobną sytuację jak Twój kuzyn kiedy w roku ubiegłym lecieliśmy z Madafakingesem na północ.
Dzwonimy do agroturystyki. Pytamy o nocleg. Pani mówi, że chyba się nie da, bo musiałaby pokój przygotować i takie tam klimaty. Ale wtedy się udało

.
Jak będziesz się na południe wybierał to pisz.
Pozdro.