Kubuś, za przeproszeniem, pierniczysz. Kilka lat temu miałem podobnie, "motocykl to pan sobie z głowy wybije", "wątpliwy jest powrót do zawodu" itp... Po dokładnie po trzech miesiącach od wypadku wsiadłem znowu

Śrubki i blachę wyjęli dwa lata później.
Zrastaj się szybciutko i rehabilituj pilnie.
Mokrego jajeczka !!!