Navaja, nie wiem, którędy wjeżdżałeś. TET prowadzi akurat takim niezbyt trudnym wjazdem, a zjazd jest potem w kierunku gór, więc jest łagodny.
A widok rzeczywiście fajny. Jak to w górach.

Na samym TET najsroższy wjazd jest z poziomu 1200m na poziom 2200m. Tysiąc metrów w pionie ciągłego podjazdu po otoczakach.