To jest dalsza fajna historia dokładnie tej tenerki ze środka (z pierwszego zdjęcia wątku).
Ano przyjechał po nią fajny i znany tu chłop... dobra zdradźmy... Lewar z FAT::

) wsiadł z kaskiem w pociąg z Krakowa do Poznania i jakoś trafił... Zapoznanie się z tenerką było od razu z grubej rury ... 500 km od strzała:

))
Minęła zima... tenerka poszła do SPA i teraz już Lewarowa wygląda tak...