Myślę, że mógłbym się dopisać z XR400 i DR350 (jak tylko będzie urlop i nic w życiu zaskakującego nie wyskoczy

)
Na XR zrobilem dopiero 30km, DR kobity jest niczym zestaw zrób to sam kupiony w IKEA i nikt z nas nie upalał moto w "terenie". Jak nie ma żadnych ograniczeń związanych z doświadczeniem to moga być +2 osoby.
1. mareksz007 - XR 600
2. CzarnyCzarownik - XR400 + Mafta - DR350
A co do przepisów: u nas można sprzedawać sól odpadową jako spożywczą, przerabiać padlinę na wędliny, robić masło z palmy. Myślicie, że ktoś się przyczepi do jazdy po lesie?