Takie przeloty dzienne na tranzycie, z palcem w nosie i bez napinki ogarniecie, zwlaszcza na GSach

t, tylko z tą 5tą rano nie szalejcie, bo jadac na wschod, co dzień Wam bedzie ranek się skracał, wraz ze zmianą stref, wieczorem spac się nie chce, a rano ciezko na kacu i niedospaniu...
Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka