Ja zrobiłem tak. Potraktowałem moje SIDI czarną pastą do butów bo już farba z nich zlazła na czubkach. Następnie jak wyschło i nie paprało łap po dotknięciu, natarłem całe woskiem do impregnacji (takim w kostce ale może być pszczeli). Potem suszarką rozpuściłem wosk i wtarłem w skórę szmatką. Woda spływa jak po kaczce

.