Do bazy można podjechać na moto. Widziałem dwie bumy w jednym z obozów. Potem do campu 1 na nogach. Wg miejscowych przewodników 6 godzin. W 9 zrobiłem tam i nazad do bazy. Miałem po drodze lawinę z kamieni, która zasypała ścieżkę. Jakby się osunęła za mną to jestem kilometr niżej.

Widoki nieziemskie...... trochę ładniejsze niż w Beskidach