Ostatnio reanimowałem ukręcony odpowietrznik w zacisku, ale tam było łatwiej bo był już centryczny otwór. Po rozwierceniu do fi 5mm reszta wyszła gwintownikiem. Tylko nawiercanie centryczne i usuwanie po kawałku. Ja trochę w te cuda nie wierzę, a to dlatego, że to wkręcając rozpychasz -tym samym jeszcze bardziej blokujesz ten ukręcony kawałek. Jak się wynalazek ukręci (twarde kruche) to pozostanie ci tylko elektrodrążarka.
__________________
Ale tu nie Politechnika, tu trzeba myśleć, jak mawiał pewien bosman ;-)
Przestań naprawiać jak zaczynasz psuć!
Ludzie, którzy twierdzą, że czegoś nie da się zrobić, nie powinni przeszkadzać tym, którzy właśnie to robią.
|