Zacna impreza, letnia edycja podlasiaka, trasa cud miód malina

Objechaliśmy trasę niemal w 100%. W piatek nasz dojazd pokrył się niemal dokładnie z połową trasy, a w sobotę zrobiliśmy z Czeremchy nad Siemianówkę, do Narwi, w Narwi się rozdzieliliśmy i samotnie dojechałem do brodu w Kożymach. Przejechałem go z obawami, ale było ok. Trasa nie do objechania większą grupą. Kurzyło się niemiłosiernie. Dzięki organizatorom!!!