Już wiem co to jest. U mnie jedna szprycha była luźna a dwie źle brzmiały uderzane śrubokrętem... Dokręciłem i nastała cisza

Przy okazji wypatrzyłem, że w jednym miejscu tam gdzie szprycha była luźna mam minimalnie podbitą felgę. Po majówce wysyłam do Króla na prostowanie.
Można też połąpać szprychy małymi trytkami, żeby nie brzęczały.
pobrane.jpg