Witam wszystkich.
Mam takie pytanie . Przyjaciel kupił nową AT 1000 r.2017. ( manual)
Motocykl na dotarciu , docierany delikatnie wg wskazówek.
Przejechał 500 km i stanoł......!!!!

Objawy: to co znajduje się w baku , czyli paliwo, jakimś cudem dostało się do oleju, silnik nietypowo strzela i dziwnie pracuje. ( Podejrzewam , że już raczej nie pracuje wogóle)
Wczoraj laweta dowiozła go do serwisu. Chłopaki twierdzą że nie mieli jeszcze nigdy takiego przypadnięcia i nie wiedzą jeszcze co się stało. Twierdzą że nigdy wogóle AT nie przyjechała na lawecie do serwisu
Czy słyszeliście kiedykolwiek o takim przypadku w tym modelu. Jakie diagnozy stawiacie i jaka może być tego przyczyna

?
Mam taki sam sprzęt i szczerze .... to się wystraszyłem
z góry dziękuję za sensowne wpisy

PWG