Szynszyllu 20 osób do odprawy na sześć stanowisk na dzień to wydaje mi się lekką przesadą. Wydajność jak za komuny. 
 
W sobotę byłem u diagnosty straciłem 2,5 godziny bo ponieważ: 
Wprowadzono jakieś minimalne limity czasowe na przeglądy, które obecnie idą natychmiast do CEPIKU więc policja od razu wie czy masz ważny przegląd nawet jak nie mamy przy sobie dokumentów. I tak: 
1) Moto - 15 minut 
2) Auto - 30 minut 
3) Auto z gazem - 40 minut 
W przypadku jak diagnosta dokona przeglądu i wpisu do systemu szybciej (ma taką techniczną możliwość) musi się liczyć z kontrolą że niby robi za szybko więc nierzetelnie. Czas obsługi wzrósł zdecydowanie.
		 
		
		
		
		
		
		
		
	 |