Dojechaliśmy po suchym bez przygód do domciu .
Dziękuję Organizatorom za zaproszenie i gościnę a Wam Czarnuchy za wesoło spędzony weekend , to było jedno z najbardziej kulturowych spotkań na których byłem ( prawie jak w teatrze ) .
Trudy sobotniej trasy jeszcze długo będę wspominał , to fakt nie koniecznie musi być błoto po pachy i lejący się pot po plecach .
Pozdrawiam .
__________________
Proszę siadać, się nie wychylać, się nie opowiadać
I łaskawie i po cichu i bez szumu i bez iskier
Wypierdalać.
Ostatnio edytowane przez Adagiio : 24.05.2013 o 06:41
|