Cytat:
Napisał yeuop
czy moglbys nam, prostym szaraczkom, podpowiedzieć, w jaki sposób można sobie zorganizować zycie, by moc sobie pozwolić na tak dlugi wyjazd? i nie pytam o kase, tylko wlasnie o te organizacje zycia ;-)
pozdrawiam
PS: tym razem bez corki?
|

Taki szarak, to ty nie jesteś yeuop z tego co czytam. Nikt nie jest szarak, póki sam o sobie tak nie myśli, że pojadę sloganem

Sam wiesz, że nie ma jednej odpowiedzi na to pytanie. Każdy z nas inaczej żyje, pracować musi i w ogóle jest zaplątany w "system" na różne sposoby. Są wyjątki, czyli ludzie którzy bez wysiłku operują swoim czasem, spędzając go na podróżach, ale to promil. Większość z nas pracuje na swoje, albo cudze konto, wydając zarobione pieniądze na to, co czyni nas lepszymi we własnym mniemaniu. Poprawia komfort życia. Kupujemy więc mieszkania na kredyt, samochody, telewizory i inne dobra, otaczając się nimi bez pamięci. Poświęcamy na to czas. Tak jak forsę, można zbierać właśnie i czas w pewnym zakresie. Nie chcę tu opowiadać o swojej "filozofii" życia albo społecznych układach w jakich przyszło mi się obracać. Więc krótko. Pracuję na etacie w dużej firmie. Wydaje się że takim jak ja jest łatwiej o czas, bo w ostateczności zawsze można wypracować sobie urlop bezpłatny chociażby.
Ktoś powie: Ale w moim przypadku to niemożliwe. Jestem niezastępowalny i szef na to nie pójdzie.
W domu też różnie bywa. Partnerki bywają tak odmienne jak nasza praca. Jedna sama będzie podsycać nasze ambicje a inną trzeba błagać na kolanach, albo podchodzić sposobem. Jedna pozwoli na rozwijanie się, bo rozumie, że przez to stajemy się spełnieni i lepsi a inna będzie odwoływała się do wszystkich świętych, bo jak pojedziesz to się zamartwi na śmierć. Celowo nie piszę o tych, co dzielą naszą pasję. Wtedy jest łatwo

To przykłady ekstremalne, ale każdy wie o co chodzi.
No i właśnie dlatego, chyba nie ma jednej reguły na to, żeby mieć czas na swoją pasję. Z doświadczenia wiem tylko tyle, że jeśli jest się zafiksowanym na jednym celu, to się z przyjemnością chodzi do pracy. Jeśli ma się jasny plan, to MUSI się udać. To kwestia ... czasu. Kwestia priorytetów.
A córka? Już jest dorosła. Ma inne priorytety