26/27/28. Alexandroupoli-Alexandroupoli 15/16-07
116248-116265/17
Dziś jest niedziela. Mimo to jedziemy szukać warsztatu.
To chyba miasto TDMek.
Albo raczej w ogóle motocykli i skuterów.
Mamy szczęście. Przy sklepie stoi zielona 4TX. Sklep otwarty.
Wchodzę do sklepu i pytam sprzedawcę o TDM stojącą na zewnątrz. Za chwilę stoję już za ladą sklepową i młody Grek pokazuje mi monitor. Okazuje się że ten Grek jest właścicielem sklepu, motocykl jest jego kolegi a on sam miał TDM i to w takim malowaniu jak nasza.
Po 15 minutach rozmowy już jedziemy za pickupem Greka i jego pupila.
Zatrzymujemy się na małej stacji benzynowej i czekamy. Tu chyba często psy wozi się w ten sposób.
Za jakiś czas przyjeżdża energiczny pięćdziesięciolatek z przydługimi włosami w spodniach ogrodniczkach na Varadero. zabiera naszą TDM na jazdę próbną.
Tyle zostało po TDM...
Jazda trwa 3 minuty raptem. Odkręca dekiel przy wałku zdawczym, stuka, patrzy, gmera śrubokrętem.
Diagnoza : napęd do wymiany. No to kamień z serca i kasa z portfela.
Skończyło się na 100 euro zaliczki. Drugie 100 robocie. W ministerstwie finansów zawrzało ale nie ma wyjścia. Oddaję obcemu człowiekowi stówkę i czekamy. Umawiamy się na wtorek o 10 w jego warsztacie.
Coś trzeba ze sobą zrobić do wtorku. Więc robimy.
Niedziela upływa leniwie. Poniedziałek też leniwie. Szwędamy się po mieście, , wchłaniamy lody i arbuzy. Objadamy okoliczne restauracyjki, ale najlepsza jest nasza.
Banki nie są tu czynne zbyt długo...
To sklep naszego nowego kolegi. Tutaj spotkaliśmy zieloną TDM.
Czekamy...
Idealnie czysty kemping z jego równo przystrzyżonymi żywopłotami, ułożonymi kamykami na podjazdach, wiecznie czyszczone sanitariaty, stu kilowe mamy ze stadkami dzieci w wynajętych super ekskluzywnych przyczepach z TV SAT, lodówkami, grillami, meblami. Samochody droższe od mieszkania w Warszawie, plaża z zarezerwowanymi parasolami i zapachy jak z najlepszej francuskiej perfumerii a wśród tego tłumu my.
Tylko wczesnym rankiem i późnym wieczorem jest tu cicho i spokojnie.
Kolejny dzień mija na plażowaniu, kąpielach w morzu, łażeniu po mieście i obijaniu się. TDM stoi a my czekamy na napęd. Już jutro.