Na Bornhomie poza kempingami jest coś takiego jak tanie pola namiotowe. Czyli kawałek skoszonej łąki przy gospodarstwie rolnym (najczęściej), gdzie gospodarza udostępnia prysznic lub ręczną pompę wody

Spędziłem tam tydzień jeżdżąc na rowerze. Bardzo miło wspominam ten wyjazd.