Oj chłopy, każdy ma swój rozum i bierze to, co uważa, że mu się przyda.
Ja jestem zdania, że lepiej zabrać szpej ze sobą niż tracić czas, a czasem i nerwy na szukanie.
Killoj ja w zeszłym roku pierwszy raz nie zabrałem krzesła ... jak ja tego żałowałem.
Teraz ogarniam jak zmodyfikować kufry coby dało się je się szybko w stolik przekształcić.
Piękna spraw zatrzymujesz się dupa siada na krzesło, a wódka z kielonka się nie rozlewa.
Mirek nie trać czasu na dyskusje tylko pisz kolejny odcinek.
|