Wątek: Norwegia 2017
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08.12.2016, 19:09   #2
Mallory
 
Mallory's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: May 2013
Miasto: Poznan
Posty: 2,524
Motocykl: RD04
Przebieg: kto wie
Mallory jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 miesiące 1 tydzień 3 dni 3 godz 8 min 7 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał zz44 Zobacz post
...
Jeśli macie na oku szutrówki - POLECAM. My machnęliśmy kilka górskich tras, szutrowych albo wąskich asfaltówek, gdzie z rzadka pojawiał się samochód. To według mnie kwintesencja podróży motocyklowej przez Norwegię.

I osobiście uważam, że sam Nordkapp jest przereklamowany. Owszem, można tam jechać, północna Norwegia zachwyca swoją surowością, ale pałowanie prosto na Północ tylko po to, aby stanąć na kawałku skały (najprawdopodobniej we mgle, deszczu i wietrze) mija się z celem, no chyba że ktoś jest łowcą przylądków.
trochę dla żartu - wybacz Zz44:))

Jeśli lubicie szutrówki to nie ma co aż do Norwegii jechać. Ja nie machnąłem żadnej z norweskich górskich tras, czy to szutrowych czy wąskich asfaltówek, gdzie z rzadka pojawiał się samochód. To według mnie zaprzeczenie podróży motocyklowej przez Norwegię. Na takie coś to na mazury albo Ukrainę.

I osobiście uważam, że sam Nordkapp jest ciągle niedoceniany. Akurat, trzeba właśnie po to tam jechać, północna Norwegia zachwyca swoją surowością, sensem jest pałowanie prosto na Północ właśnie po to, aby stanąć na kawałku skały, koniecznie we mgle, bo nie po widok często się jedzie (no chyba że ktoś jest łowcą przylądków), najlepiej jeszcze lepiej w deszczu i wietrze. To jest cel. Chociaż plany na następne lata to baaaa...rdzo daleki wschód to na Nordkapp jeszcze wrócę i popałuję w tych okolicznościach dla niego idealnych.
__________________
<br>
Kiedy jest najciemniej, wtedy błyska znów nadzieja. Tolkien.
Mallory jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem