Coraz mniej entuzjazmu wśród kibiców i fundatorów dorabianego wałka. Wygląda to niepoważnie. Zamierzam dzisiaj skontaktować się z szefem i ustalić ostatecznie ostateczny termin wykonania wałka. Wiedzieli już w maju co to za część i się podjęli wykonania. Są specjalistami więc te tłumaczenia - tym bardziej, że tyle czasu trwające, powodują już frustrację i nie są wiarygodne. Zobaczymy co na to szef firmy Świątek. Jeżeli nie będzie to już krótki termin (bo głupio mi przed Kraftem co z rozbebeszonym silnikiem czeka) to oddają kasę i ja zwrotne przelewy wykonam.
__________________
<br>
Kiedy jest najciemniej, wtedy błyska znów nadzieja. Tolkien.
|