Cytat:
Napisał szynszyll
Uszedles pogoni w ostatniej chwili... lozyska i tam masz slowackie a kable hinduskie  jedz i szerokiej drogi, dla mnie to rownia pochyla dla klientow ktorzy zamiast powiedziec STOP -ROBICIE GOWNO! - daja sie mamic slodkim pierdoleniem marketingu. Zjebalo ci sie auto? Jestes slaby. Nie stac Cie na nowe. Kolege stac. Ty jestes slaby. Zapierdalaj az sie zesrasz. Mondeo 1.0. BMW z Bangladeszu. Zapierdalaj. Ani mru mru. Chinski Alpinestar, chinski Dainese, chinskie Michelin. Zapierdalaj! A jak cos sie zepsuje to cichutko do znajomych mechanikow, cichutko... panowie nie bylo mnie tu, nie znamy sie, BMW super motor  a Tomek trzeci dom buduje i sam nie wierzy w to co widzi...
Kumlel DPF-y wycina i niebardzo wie co z kasa zrobic
Bijcie brawo - pochowaja was w papierowych butach i trumnie z OSB 
|
Szynszyll muszę przyznać, że z coraz większym niesmakiem czytam Twoje wypowiedzi. Zarówno ich forma, jak i nachalna treść, są trudne do tolerowania - dyskusja z Tobą jest po prostu poniżej krytyki. W swoim zacietrzewieniu robisz oborę z każdego wątku gdzie pojawia się BMW. "Pochowają was", "zapierdalaj", "zjebało Ci się" itp jak rozumiem mają podkreślić wagę i ciężar gatunkowy Twoich słów, a powodują jedynie niesmak.
Co do Twoich filozoficzno-mechanicznych przemyśleń, to pozostań mechanikiem, czyli pewnie tym co umiesz robić najlepiej. Nie staraj się uczyć życia ludzi w nowych BMW - mam wrażenie, że oni są dość dobrze do życia we współczesnym świecie przygotowani. Ucz się sam od swojego kolegi Tomka - i zamiast zaglądać ludziom do kieszeni, to bez zbędnej filozofii serwisuj nasze taiwańskie motocykle za dziesiątki tysięcy PLN-ów i buduj kolejne domy dla siebie i swoich bliskich. Wtedy na starość nie pochowają Cię w trumnie z OSB.