Tak tam gdzie pisze motormaniak. Pierwszy zjazd w lewo później przed mostem w lewo i prosto a później rzeczka i w górę( mysmy zjechali) byly tam jakieś chalupy i ślady pracy ciężkiego sprzetu czy coś takiego. Zjechalismy grzecznie i nie szybko, zresztą kiedy zbliżam się do ludzi to staram sie zrobić dobre wrażenie( dlatego na wyjazdach często w otwartym kasku). Bylo nie fajnie. Ale wygląda że to nie jest odosobniony przypadek. Nie mozna się komuś wpierdlac w rolę tak sobie dumam...
__________________
Plany i marzenia to pozwala twardo stapac w rzeczywistosci.... chyba!!!!!!
Ostatnio edytowane przez Boski-Kolasek : 15.10.2016 o 16:34
|