Byłem i pojechałem nocny i dzienny Adventure ("A to wy jesteści ci co jechali adventure we dwójkę"

)
Gdy opadła euforia niestety się z Wami zgadzam co do organizacji. (Ten śmieszny bufonowaty resorcik miał nas w dupie tak głęboko, jak nas nikt dawno nie miał), a organizacja, (no może poza wytyczeniem nocnego adventure) leżała tak nisko, że się trzeba było położyć żeby ją zobaczyć :/
Wyników z nocnego Adventure jeszcze nie ma (impreza była dwa tygodnie temu i nagrody rozdane) a na wynikach dziennej trasy wogóle nie zostaliśmy ujęci (nawet jako dyskwalifikacja, NIC) dodatkowo organizator nie odpowiada na jakiekolwiek próby kontaktu :/
Szkoda, bo zostało tylko parę fajnych kontaktów i fotek (w tym z nocnego przejazdu po plaży) Nie wiem, co by się musiało stać, żebym w przyszłym roku postanowił znów zrobić 550 km w jedną stronę, żeby tam zawitać.
ps: Podobno jest decyzja o zmianie lokalizacji bazy rajdu, może to początek pójścia w dobrą stronę.
__________________
www.kolejnydzienmija.pl
2014: Żatki Bolek na promie kosmicznym
2015: Veni Vidi Wypici
2016: Muflon na latającym gobelinie
2017: Garbaty Jednorożec
2018: Czarny Jaszczomp
2019: Rodzina 50ccm plus
2020: Żółwik Tuptuś
2021: Chiński Syndrom
2022: Nie lubię zapierdalać
2023: Statek bezpieczny jest w porcie,
ale nie od tego są statki
2024: Uwaga bo ja fruwam
2025: Ekwipunek Załogi Gogurka