Dobrze że to napisałeś. Szczególnie że obserwując okolice kroku w czasie deszczu to tam spotyka się chyba cała woda która na nas trafia od pasa w górę. Od pasa w dół oczywiście w butach

.
To rozwiązanie jest moim zdaniem dla osób z przerostem i to znacznym kości ogonowej.
Dla "normalnych" taki patent wydaje mi się dosyć niebezpieczny a to z tego względu że robi się niepotrzebny przeciąg i można dostać zapalenia zadka albo i czegoś więcej.