Myślę, że kwestia przygód się sama rozwiąże - to w końcu "pół świata"
Opony - obuwie kostki only, zmieniane na trasie (za granicą i tak odwiedzę cywilizację co najmniej raz na serwis olejowy i wtedy zakupię i zmienię opony, może napęd). Nie będzie Pikuja i tym podobnego hard offu ale szutry, polne dukty i inne ścieżki, jakieś broddziki a i owszem
jeśli pojadę sam - będzie light off. Jeśli z kimś - medium off
Ex - nie chcę na dwa etapy bo 2018 to już inny plan do zrealizowania i czasu nie starczy, bo i 2019i 2020 rok też
Już zaczynam studiowanie tematów, które mi podpowiedzieliście (choć mój inglisz is nat wery łel) i powoli dochodzę do wniosku, że opcje mam dwie:
1) Układam tracki na każde państwo po drodze
2) Zakładam punkt startu i czas powrotu - a reszta wyjdzie w praniu
Oba plany mają plusy i minusy...i trudny wybór
