Kurde no normalnie dzięki Wam za ratowanie wyprawy

. Bo już się kilku łamało, co robić.
W związku z tym mam jeszcze zapytanko, co robić z kasą? Tzn. mieć ze sobą tenge, i somy, i rozliczać się za cośtamcośtam w ichniejszej walucie, czy dolary tylko? Jakaś lokalna kasa na pewno będzie potrzebna, ale z kierownikami marszrutek co jest preferowane?
Podobno jest potrzeba deklarowania na granicy, ile się wwozi do kraju - prawda li to?
Jeszcze kwestia, ile np kosztuje pokój, albo jakieś miejsce noclegowe - coby nie dać się orżnąć? Ewentualnie wypożyczenie auta.
Uchchch..sporo tych znaków zapytania. Jednak jadąc na własnym moto miałbym mniej zagwozdek....ale to może następnym razem

.