Tanku i Arkanu... 
Wykonalne. 
 To byl Gs 1200. Glebe zalicz bardzo nietypowo. Zbiornikiem przywalil o garba pomiedzy koleinami, czy tez o miedze. Nie pamietam juz dokladnie. Da sie. Ogromny pech. Cod ze nie spalil sie ten sprzet. 
Bardzo podobal mi charakter i podejscie do tematu i postawa owego beemiarza. Ci iwojuch przesmiewcy co Hondami ganiaja pomogli, naprawili. 
 
Teraz dalej mozecie sie klepac i calowac. 
Bmw to zlom i Honda to tez zlom w moim mniemaniu.  
Pa.
		 
		
		
		
		
		
		
		
	 |